felgi bezdętkowe a dętkowe

mam pytanko jak mocno różnią się felgi bezdędkowe i dędkowe (lub czy jest taka różnica w ogóle Confused

),
mam starą fele jeszcze z malca z 86' były tam opony z dędką a chce na nią założyć oponę bezdędkową

czekam na odpowiedzi Very Happy

felgi sie roznia Wink

felgi bezdetkowe maja oznaczenie H2 czeto obok szerkosci np: 7j13 H2 O( "two humps") to oznacza dwa graby tlumaczeniu z angielsiego, felga ma takie charakterystyczne garby zeby opona sie nie zsunela Wink

ok 2-3 cm od rantu

tu masz fote, widac garb od "wewnetrznej" krawedzi felgi, drugiego nie widac ale jest mniej wiecej w zaznaczonym miejscu

[link widoczny dla zalogowanych]

a czym to się różni w użytkowaniu bądź jeździe? które fele są lepsze, te z dentkami czy bez? jaka jest różnica?

Opona na bezdętkowej, może szybciej się z felgi ześlizgnąć Wink

Bo nie ma właśnie tego rantu co ją trzyma.

Chyba miałes na mysli dętkowa?

Ale jak? No piszę o bezdętkowej Wink

Bo przecież ten rant też opone trzyma, żeby się nie ześlignęła Wink

no i bezdętkowe mają wmontowane ten tego no te...
zaworki?
wentyle Wink

Tak i bezdetkowe jak przysuniesz w kraweżnik juz mówią papa. Jak skrzywisz fele to uchodzi powietrze i jestes unieruchomiony. A na detce, pod warunkiem ze jej tez nie uszkodzisz, to pojezdzisz sobie spokojnie kilka kilosow Smile

W zime zaliczylem dziure jednym bokiem na bezdetkowych i cala strona padła... a jak bym mial detki to dopiero pod domem bym chyba zauwazyl ze mam pokrzywione fele...

eee tam
ja mam bęzdętkowe i od dwóch lat nic z nimi nie robię i trzymają ciśnienie
a kilka razzy poszedł po krawężniku ;p

nie eetam, gdybys jechal ul. Krakowska w Łodzi to bys wiedzial... 40 na godzine i zalatwiona jedna strona... Dla mnie do boba detkowe... choc dlugi czas jezdzilem na bezdetkowych 13' Razz

Mój maluch już 19 lat na bezdetkowych oponach i nigdy nie przedziurawiła się żadna z nich, zapas jest jak noweczka bo nie był używany, żeby uszło powietrze z uderzonej felgi, trzeba przydzwonic dość mocno, ja skrzywiłem dwie fele, tylko z jednej uszło powietrze, naprostowałem obie i trzyma jak ta lala, już nie powróce do dętkowych felg, musze przyznać że felgi bezdetkowe bardzo dobrze trzymaja opone na feldze nie ma z tym problemu, i kiedy sie najedzie na gwóźdź to nie wyciągajcie go tylko docisnąć żeby sie zagnieździł i dopompowac, w detkowej dawno by zeszło powietrze, każfy ma inne doświadczenia z oponami i nie neguje tego, ale bezdetkowe felgi sa o wiele wygodniejsze.

Proste...w koncu najpierw byly felgi dentkowe, a dopiero pozniej ich ewolucja staly sie bezdentkowe, wiec o czyms to swiadczy...jezdze na dentkowych i nie narzekam ale wolalbym miec bezdentkowe Wink

Jeździłem rok na dętkowych i trzy razy dętka mi poszła choć nigdzie nie walnąłem ani nic nie zrobiłem, no poprostu do dupy są dętkowe fele według mnie! Teraz (od niedawna) mam rekinki z tyłu i jest git Smile

jeszcze chce dorwać dwie na przód bo zdobyłem póki co tylko dwie i zobacze jaka będzie różnica Very Happy

Zgadza się bezdentkowe są znacznie lepsze w użytkowaniu, letnie na alusach 13" mam bezdentkowe i nie narzeka, a napełnione azotem trzymają cisnienie już drugi rok to samo...
dentkowe mam zimowe- 12" na minus trzeba zaliczyć im to, że kilka razy dentka się rozszczelniła bez powodu- po wnikliwej analizie okazało się ze winne było ziarnko piasku, które drążyło sobie w dentce...

a jeśli chodzi o porównanie samych 12" felg do maluszka, to poza wspomnianymi garbami różnią się też dokładnością wykonania- oczywiście lepiej wykonane są bezdentkowe
dentkowe mają widoczne łączenie na obwodzie, a w połączeniu z dentką to przy wyważaniu tych kółek nie zdarzyło mi sie jeszcze aby wyszły ciężarki poniżej 30g na stronę (pracuje w servisie opon więc coś tam wiem Wink

)