Autor |
Wiadomość |
jozekrj
Future Member
Dołączył: 07 Kwi 2006
Posty: 200 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: warszaawa Targowek
|
Wysłany:
Sob 21:31, 10 Cze 2006 |
|
sprezyny mozesz uciac piłka do metalu albo w sekunde diaksem (metoda druciarska ale daje rade PAAMIETAJ ZE : sprezyne wkładasz cieta strona od wachacza) mozesz tez obciac i zaniesc do kowala zeby przylepał ostatni zwoj( miejsce w ktorym jest obiete na płasko)
przod zanosisz do dobrego kowala ( w wawie jest napewno jeden do ktorego zanosisz resor i od reki dostajesz sklepany) i klepie na dana wysokosc, przednie amory robisz out i dajesz tylne ktore sa krutsze i twardsze
co do tylnych amorow to sa rozne sposoby
mozesz zalac hipolem ( bardzo druciarska robota mojim zdaniem)
albo odac do specjalnego zakładu i poprosic zeby utwardzili ( zalecane) |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
bartobbb
Future Member
Dołączył: 07 Maj 2006
Posty: 302 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/6
Skąd: Cieszyn
|
Wysłany:
Sob 22:38, 10 Cze 2006 |
|
to jeszcze kilka pytań: jeśli chce obniżyć (na razie) tylko tył to: wyciągam sprężyne (ale jak do niej dojść???) tne (ale którą stronę??? załóżmy że patrze na nią tak jak jest zamontowana w aucie to mam ciąć ją od spodu czy od góry czy to nie ma znaczenia???) potem wkładam uciętą sprężyne (strona która jest ucięta ma być teraz spodem czy górą jeśli nie zaniose do kowala przeklepać??? bo nie musze chyba dawać ją do przeklepania nie???) i jeżdże tak??? amortyzatorów nie ruszam nie??? |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Kjub
Klubowicz Moderator
Dołączył: 08 Mar 2006
Posty: 1071 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Rzeszów
|
Wysłany:
Sob 23:54, 10 Cze 2006 |
|
Kolega wyżej chyba wszystko wytłumaczył, ale powtórze!
1. Odkręcasz koło
2. Odkręcasz amorka kluczem 17 od spodu wachacza i od środka (sroba pod kanapą)
3. Wyciagasz amora przez dziure w wachaczu.
4. Tniesz sprężyne w miejscu gdzie jest miej zgięta
5. Zakładasz spowrotem sprężyne CIĘTĄ STRONĄ W STRONE WACHACZA
6. Dalej od pkt 1-3 w odwrotnej kolejności.
Tylko nie podnoś auta za wachacz bo nie wyjmiesz sprężyny! |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Enten
Future Member
Dołączył: 15 Maj 2006
Posty: 269 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/6
Skąd: Otwock
|
Wysłany:
Nie 0:43, 11 Cze 2006 |
|
Jozekrj dlaczego cięcie sprężyn diaxem to druciarstwo?
bartobbb nie obraź się ale poproś kogoś znajomego, kto się na tym zna bo wbrew pozorom bez odpowiedniego 'podejścia' dłuuugo i namiętnie będziesz wymieniał te sprężyny...
Kjub , moim zdaniem nie trzeba wyjmować amorka ani odkręcać/luzować go z dołu. Ale co warsztat to metody
Ostatnio zgłębiłem kilka malców i już delikatnie łapię wprawę i doświadczenie
Moja rada na wymianę sprężyn
Narzędzia:
1. klucz 13 (flansza)
2. klucz 17 (amorek)
3. klucz francuski malutki (amorki i te sprawy )
4. coś do cięcia sprężyn- diax/brzeszczot
5. podnośnik i klucz do kół
6. drewniany pieniek lub kilka cegieł. (do podstawienia pod samochód)
1.Wchodzimy do wnętrza. Zdejmujemy kanapę.
2. Klucz 17 na nakrętkę od górnego mocowania znajdującego się pod kanapą. Na górne mocowanie gwintowane wkładamy klucz francuski odpowiednio mocno skręcony. Luzujemy i odkręcamy lecz nie do końca.
3. Luzowanie koła, samochód w górę, zdejmujemy koło.
4. Podstawiamy pieniek i opuszczamy autko z lewarka.
5. Odkręcamy kluczem 13 flanszcze na półosi od przegubów. Po odkręceniu wsuwamy flanszę na półoś i wyciągamy półoś nad wachacz.
6. Odkręcamy górną część amorka.
7. Naginamy wachacz nogą i wyciągamy sprężynę. Przycinamy wedle uznania i pakujemy ją z powrotem w przeznaczone na nią miejsce ciętym końcem do dołu.
8. Lewarkiem podnosimy delikatnie wachacz do góry. Układamy sprężynę
Cały czas staramy się rozciągać amortyzator. Podnosimy wachacz i staramy się trafić amortyzatorem w górny otwór montażowy. Kiedy uda nam się to gites. Dumni z tego fakty łapiemy na kilka obrotów górną nakrętkę.
9. Zakładamy półoś. Przykręcamy flanszę.
10. Samochód do góry. Zakładamy koło i przykrecamy.
11. Samochód w dół. Przykręcamy górne mocowanie amorka. Dokręcamy koło.
12. Uśmiech na twarz.
... i druga strona... |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Scorpion
Future Member
Dołączył: 08 Mar 2006
Posty: 267 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Gdynia
|
Wysłany:
Nie 1:15, 11 Cze 2006 |
|
a nie można bez wyciągania sprężyny przeciąć ją kątówką na podniesionym samochodzie na lewarku i drewnianych kolkach przy odchylonym wachaczu |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Enten
Future Member
Dołączył: 15 Maj 2006
Posty: 269 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/6
Skąd: Otwock
|
Wysłany:
Nie 1:19, 11 Cze 2006 |
|
Myślę, że to próba dla hardorowców. Ja wolę konwencjonalnie to zrobić. Zajmuje to co prawda dobrych kilka godzin (komplet gleba z klepaniem ok. 10 godzin). Ciekaw jestem jednak prób TWARDYCH ludzi. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Crispi
Klubowicz
Dołączył: 27 Mar 2006
Posty: 173 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Rzeszów
|
Wysłany:
Nie 1:53, 11 Cze 2006 |
|
10 h - sorry no BONUS
Za 10 godzin to bym 3 malluchy conajmniej zrobił |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Enten
Future Member
Dołączył: 15 Maj 2006
Posty: 269 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/6
Skąd: Otwock
|
Wysłany:
Nie 1:55, 11 Cze 2006 |
|
3 razy kompletny zawias z klepaniem resorów? Chciałbym to zobaczyć i czegoś się nauczyć. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Crispi
Klubowicz
Dołączył: 27 Mar 2006
Posty: 173 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Rzeszów
|
Wysłany:
Nie 1:57, 11 Cze 2006 |
|
Jak się ma przyrządy to wszystko jest możliwe |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Enten
Future Member
Dołączył: 15 Maj 2006
Posty: 269 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/6
Skąd: Otwock
|
Wysłany:
Nie 2:00, 11 Cze 2006 |
|
Sprecyzuję. Kompletne obniżanie- wyciąganie resora, rozebranie, przeklepanie, złożenie, montaż. Do tego tył. Zgadza się?
Takie trzy komplety w 10 godzin? Zesrasz się Chciałbym to zobaczyć |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Crispi
Klubowicz
Dołączył: 27 Mar 2006
Posty: 173 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Rzeszów
|
Wysłany:
Nie 2:03, 11 Cze 2006 |
|
Jestem mechanikiem na Mercedesie
W zyciu naprawiłem troche usterek w maluchu - uwierz mi jak bym robił daj my na to obnizaie samochodu cały dzień to nie pracowałbym tak gdzie pracuje |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Enten
Future Member
Dołączył: 15 Maj 2006
Posty: 269 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/6
Skąd: Otwock
|
Wysłany:
Nie 2:09, 11 Cze 2006 |
|
Oczywiście ze sprzętem profi czas kręcenia śrób skracany jest max. Pewnych rzeczy nie przeskoczysz. 10 godzin zajął mi zawias u Scandala ale to był raczej spacerek a nie czasówka. Po drodzie rozmowy na temat i wszystko na spokojnie bez emocji. Ze sprzętem i robione na normalnie myślę, że można zejść do sporo mniejszego czasu ale napewno nie do 3. malców w 10 godzin Wierzę w umiejętności bo i sam nie lubię się ..... w czasie. Nie szpanuj mi tu też takimi czasami bo wezmę Cię na ambicję, podstawię malca i zmierzę czas |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Crispi
Klubowicz
Dołączył: 27 Mar 2006
Posty: 173 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Rzeszów
|
Wysłany:
Nie 2:16, 11 Cze 2006 |
|
wezme sprzęt i dawj jestem gotów
Poza tym jeśli Ty 10 razy mierzysz resor i spręzyny to się zgodze ze 10 godzin Ci schodzi |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Enten
Future Member
Dołączył: 15 Maj 2006
Posty: 269 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/6
Skąd: Otwock
|
Wysłany:
Nie 2:18, 11 Cze 2006 |
|
No co za złośnik... Cicho być i spać Robi się OT...
Obaj wiemy o co chodzi. Jest gites. Jedyna różnica w czasie to narzędzia i umiejętności.
... i cicho mi być już z tym mierzeniem po 10 razy Ma być gites a nie jakieś tam na oko... |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Crispi
Klubowicz
Dołączył: 27 Mar 2006
Posty: 173 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Rzeszów
|
Wysłany:
Nie 2:23, 11 Cze 2006 |
|
Enten Ok KONIEC
Panowie MOD-zi :d sorki za OT niektóre typy tak mają |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|