hmisiek123
Dołączył: 30 Sie 2019
Posty: 1 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6
|
Wysłany:
Pią 9:21, 30 Sie 2019 |
|
Cześć,
mam dziwny, przynajmniej dla mnie, problem z odpalaniem Fiata 126p. Generalnie pali na strzała, czy zimny czy ciepły, ale czasem nie zapali w ogóle. Kręci bez problemu, ale nie zapali. Zauważyłem, że dzieje się tak, kiedy zaparkuję tak, że przód samochodu jest wyżej, a tył niżej.
Filtr paliwa, filtr powietrza, membrana pompy paliwa wymienione. Jak nie chciał zapalić odkręciłem wężyk wychodzący z pompy paliwa do gaźnika i była w nim benzyna.
Ostatnio na minimalnie skośnym parkingu nie chciał odpalić, przepchnąłem go tak, żeby stał przodem w dół i odpalił od razu. Innym razem jak dość dużo go kręciłem jak nie chciał odpalić dwa razy strzeliło potężnie z tłumika, a jak ruszyłem lekko filtr paliwa to z jego okolicy dość mocno coś syknęło. Takie syknięcie zdarzyło się jeszcze innym razem.
Możliwe, żeby ssak paliwa w baku się jakoś przesunął i jak stoję pod górkę to nie zasysa benzyny? Chociaż wydaje mi się to dziwne, bo ostatnio było jeszcze ponad pół baku paliwa. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|