Autor |
Wiadomość |
jozekrj
Future Member
Dołączył: 07 Kwi 2006
Posty: 200 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: warszaawa Targowek
|
Wysłany:
Wto 17:07, 06 Cze 2006 |
|
z ksiazki polski fiat 126p autoryzowana instrukcja napraw
opracowanie: osrodekbadawczo-rozwojowy samochodow małolitrazowych bielsko biała
autorzy: Władysław Górny, Andrzej Hajnos, Henryk Okniński
autoryzacja: FSM bielsko biała
wydana w 1989r
zobacz jak sa poprowadzone przewody hamulcowe z tyłu i sobie pomiez do ktorego hamulca płyn ma najdłuzsza droge |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
 |
|
 |
Demon126p
Klubowicz
Dołączył: 08 Mar 2006
Posty: 695 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/6
Skąd: Wrocław
|
Wysłany:
Śro 11:59, 07 Cze 2006 |
|
Tak tylko w każdej książce i każdy kto robił hamulce powie ci że zaczyna sie od prawego tylnego.Zawsze sie tak robiło i zawsze tak robiłem juz setki razy i zawsze było git.Nawet w zeszytach naprawczych malca tez jest ze od prawego tylnego sie zaczyna. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
 |
kolarz
Future Member
Dołączył: 02 Maj 2006
Posty: 33 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: PL - EL.
|
Wysłany:
Śro 13:03, 07 Cze 2006 |
|
moze jechałes na recznym i zagrzałes płyn hamulcowy i juz nie bedzie hamowac... |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
 |
tazwaly
Future Member
Dołączył: 26 Mar 2006
Posty: 174 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Myslovitz
|
Wysłany:
Śro 13:23, 07 Cze 2006 |
|
sprawdzalem dlugos tych tylnich przewodów (na sznurek) i oby dwa są prawie równę więc raczej nie robi różnicy czy tył lewy czy prawy, ale ja i tak zawsze robie tył prawy... |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
 |
bartobbb
Future Member
Dołączył: 07 Maj 2006
Posty: 302 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/6
Skąd: Cieszyn
|
Wysłany:
Śro 13:36, 07 Cze 2006 |
|
podepne się pod temat, bo dawniej podczas jazdy z Łodzi do cieszyna (ok. 300km) już niedaleko domu, po przejechaniu gdzieś 250km hamulce przestały hamować, ale miało to dziwne objawy bo naciskam hampel do końca i nic, puszczam go i naciskam ponownie i wtedy hamuje odrazu. i tak za każdym razem jak chciałem zachamować to musiałem raz dobić do konca hampel i dopiero za drugim razem zahamować. Problem znikł gdy dojechałem do domu auto postało na polu i po może godzinie gdzieś jechałem a hamulce działały już normalnie. co to mogło byc? Do dziś się to nie powtórzyło, a zdażyło się to jakoś rok temu |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
 |
tazwaly
Future Member
Dołączył: 26 Mar 2006
Posty: 174 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Myslovitz
|
Wysłany:
Czw 22:58, 08 Cze 2006 |
|
też tak miałem ale u mnie to były zapowietrzone... może u Ciebie bartobbb też ale same się odpowietrzyły :] |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
 |
HNT
Dołączył: 28 Maj 2006
Posty: 125 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Mikołów/Orzesze
|
Wysłany:
Pią 0:38, 09 Cze 2006 |
|
Cytat: |
Przytocze cytat z ksiażki Naprawa samochodów Polski Fiat 126p autorstwa Z.Klimeckiego i J.Zembowicza: "Odpowietrzanie kół wykonuje sie w następujacej kolejności:
-tylne prawe koło
-tylne lewe koło
-przednie prawe koło
-przednie lewe koło"
Niewiem skad ten pomysł ze lewe jest dalej?Absurd. |
zgadzam sie, tylnie prawe koło zawsze jako pierwsze, się robi, ale szczerze mówiąc małe to ma znaczenie czy lewe, czy prawe się zaczyna, wazne że tylnie.
Cytat: |
Demon126p
Future Member
Dołączył: 08 Mar 2006
Posty: 392
Ostrzeżeń: 1/6
Skąd: Wrocław
Wysłany: Nie 22:29, 04 Cze 2006
A niemasz takiej magicznej książeczki o maluszku??
Dwie osoby są potrzebne i zaczynasz od tyłu.
Prawa strona,lewa strona i przód w tej samej kolejności.
Jedna osoba odkreca odpowietrznik,a druga pompuje pedałem.Jak przestaje leciec płyn to ta pompująca po sygnale od ciebie wciska pedał do oporu,a ty zakrecasz i nastepny.
Ale ja stawiam na pompe,że strzeliła jeśli nie ubywa płynu. |
wszystko oki, tyle tylko że :
"pompujący" na miejscu kierowcy wciska pedał kilka razy w miare szybko, na komende drugiego , przy odpowietrzniku, "pompujący" przestaje pompowac i trzyma pedał wciśniety, gosc przy kole odkreca odpowietrznik, a pedał w tym momencie powinien zejsc na do podłogi. Pompujący tak długo trzyma pedał wcisniety do oporu az drugi kolo nie zakreci odpowietrznika i nie powiadomi pompującego o tym. Potem cykl sie powtarza az ostatnie bańki nie zejdą.
oczywiście należy przy tym pamiętać aby stale sprawdzać poziom płynu w zbiormku no i oczywiście warto odpowietrzac poprzez załozony na odpowietrznik przewód igielitowy odprowadzający płyn do słoika/ innego pojemnika
kiedy hamulce po dłuższej jeżdzie nagle przestają hamować i pedał schodzi do podłogi za pierwszym razem, a za drugim nacisnieciem cos tam hamuje, nalezy sie zatrzymac i sprawdzic:
czy nie ma wycieku na fejgach od wewnątrz / wachaczach (rozcieknięty cylinderek, pęknięty gumowy przewód)
jeśli podejrzewamy pęknięty przewód, ale nie widzimy wycieku, to sprawdzamy poziom płynu ham. w zbiorniku- jak jest oki, znaczy ze nie ma wycieku
drugi powód- sprawdzic czy któres z kół sie nie "gotuje" jesli tak, to najprawdopodobniej którys z tłoczków w cylinderku sie zapiekł, szczeka po chamowaniu nie wróciła tylko tarła o bęben, i w konsekwencji od wys. temperatury zagotował sie płyn hamulcowy, to z kolei doprowadziło do wrzenia płynu, i zapowietrzenia hamulca. po dłuższym postoju powinno sie to poprawic (akurat na dojazd do domu), ale o spokojnej, bezstresowej jezdzie mozna zapomniec dopóki nie naprawi sie usterki. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
 |
konteno
Dołączył: 07 Lis 2010
Posty: 2 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6
|
Wysłany:
Nie 20:06, 07 Lis 2010 |
|
Co to za różnica przy odpowietrzaniu czy najpierw prawe czy lewe koło odpowietrzamy skoro z pomki na tył idzie jeden przewód do rozdzielacza.  |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
 |
jannypana
Dołączył: 13 Maj 2011
Posty: 3 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6
|
Wysłany:
Pią 10:24, 13 Maj 2011 |
|
mowiac szczerze to wszystko sie moglo stac ,pekl przewod ,pompa siadla ,cylinderekj ,sprawdz czy masz plyn ,jak nie masz to szukaj po przewodach lub cylinderkach wycieku ,ale ja stawiam na pompe lub ktorys przewod |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
 |
|