Autor |
Wiadomość |
rOgaL
Klubowy Rogalik
Dołączył: 08 Mar 2006
Posty: 771 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Wrocław
|
Wysłany:
Czw 23:07, 10 Sie 2006 |
|
yunin napisał: |
Ja bym radził zastosowac bardziej wydajny akumulator żelowy o pojemności zbliżonej do 40Ah, z tego powodu że jest bardziej odporny na niskie wyładowania i na większe długotrwałe obciążenia (pobór prądu) a napewno alternator z malucha nie naładuje w pełni akumulatora o pojemności 74Ah |
z tego co wiem to akumulatory zelowe sa odpowiednieo 2...3 razy drozsze od zwyklego akumulatra a po 2 to w momencie rozladowania akumulatora do zera co w maluchu raczej przytrafilo sie nie jednemu z nas mozna taki akumulator wziasc i wyrzucic gdyz takich akumulatorow sie nie laduje....
2 sprawa na ktora chcialbym znac odpowiedz czy ktos mial kiedys tak duzy akumulator u siebie ??? to mnei wsumie interesuje najbardziej
po 3 jak ktos juz to powiedzial altek na wolnych obrrotach nie laduje dopiero jak dasz mu gazu albo zaostawisz go na ssaniu to pojawia sie ladowanie latwe do sprwadzenia jak ktos ma wskaznik lub miernik w aucie |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
 |
|
 |
Demon126p
Klubowicz
Dołączył: 08 Mar 2006
Posty: 695 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/6
Skąd: Wrocław
|
Wysłany:
Sob 0:41, 12 Sie 2006 |
|
Jeśli nie ładuje sie akumulatorów żelowych to mało wiesz rOgaL...
Wystarczy pomyslec lub zapytac
Po co ładowac wogóle wieksze aku do malca??
Altek i tak tego nie naładuje i taki aku traci swoja prawdziwą pojemnośc.
Moja rada jest taka: kupic dobrej jakości aku. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
 |
rOgaL
Klubowy Rogalik
Dołączył: 08 Mar 2006
Posty: 771 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Wrocław
|
Wysłany:
Sob 16:13, 12 Sie 2006 |
|
co do ladowania akumulatora zelowego to rzeczywiscie mala gafe popelnilem akumulator zelowy sie laduje owszem bo zel to inaczej tylko bardzo mocno skoncentrowany elektrolit blablabla w momencie gdy padnie ci regulator napiecia wystepuja takie chocki klocki ze padaja cele np mowie czysto hipotetycznie i wtedy akuku jest prawie na smieci no mozna sobie z niego zrobic jescze podnorzek w garazu sprawdzone na wlasnej skorze i wtedy wole wywalic na smieci 150 zl za zwykly akumulator niz 300 zl za zelowke.....co do ladowania alternatora to ty sie myslisz przy ladowaniu 14,3~4 alternator wykorzystuje tylko 100 w czyli 1/5 swojej mocy wiec logicznie rzecz biorac naladuje taki akumulator bez problemowo przykladem jest jak dobrze Kameleon z Lodzi jezdzi na aku 64 i nie ma najmniejszego problemu... |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
 |
piot21
Dołączył: 20 Maj 2006
Posty: 4 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Podkarpacie
|
Wysłany:
Wto 18:18, 22 Sie 2006 |
|
Witam
Odswiezam poniewaz mam problem. Mianowicie dzisiaj jak ladowalem ladowarka akumulatorki modelarskie pradem 2A z akumulatora samochodowego (fiat 126) napiecie na nim spadlo ponizej 11V. Jak przyjechalem zmierzylem napiecie na alternatorze i waha sie ono miedzy 13,8V przy niskich obrotach, do 13,3V przy obrotach srednich 3000-3500. powinno byc chyba kolo 14,4V? Co moge miec uszkodzone? Regulator? Mam alternator z regulatorem przykrecanym do niego. Teraz to niedziwne ze nawet przy nowym akumulatorze mialem problemy w zimie;/.
Pozdro |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
 |
andy k
Dołączył: 15 Kwi 2006
Posty: 10 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Sosnowiec
|
Wysłany:
Wto 20:53, 22 Sie 2006 |
|
Najprostszy sposób w tym przypadku to odłączenie zielonego przewodu regulatora.
Następnie należy wymusić pełne ładowanie przez zwarcie do masy styku z którego został zielony przewód odłączony.
Po uruchomieniu silnika nalezy mierzyć napięcie ładowania powoli zwiększając obroty.
Jeśli napięcie przekroczy 14,4V to alternator jest sprawny, uszkodzony jest regulator napiecia (lub konektor zielonego przewodu lub ten przewód, lub luźny niedokrecony regulator - brak masy ) |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
 |
ziomal
Klubowicz
Dołączył: 08 Mar 2006
Posty: 156 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Wrocław
|
Wysłany:
Śro 12:18, 23 Sie 2006 |
|
a najlepiej zrób swapa to ne będziesz miał problemu z ładowaniem i będziesz miał ładowanie na jałowym;) |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
 |
piot21
Dołączył: 20 Maj 2006
Posty: 4 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Podkarpacie
|
Wysłany:
Śro 17:48, 23 Sie 2006 |
|
Dzieki za odpowiedz, Dzisiaj sprawdzilem tak jak pisales, odlaczylem ten kabelek z regulatora, napiecie wzrasta powyzej 14,4V i to juz przy bardzo malych obrotach. Zapomnialem dodac ze nie mam problemow z kontrolka ladowania tzn. gasnie. Ile moze kosztowac nowy regulator do alternatora? |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
 |
andy k
Dołączył: 15 Kwi 2006
Posty: 10 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Sosnowiec
|
Wysłany:
Śro 20:05, 23 Sie 2006 |
|
piot21 napisał: |
Ile moze kosztowac nowy regulator do alternatora? |
Od kilkunastu do dwudzistu kilku zlotych zależnie od sklepu. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
 |
piot21
Dołączył: 20 Maj 2006
Posty: 4 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Podkarpacie
|
Wysłany:
Czw 17:58, 24 Sie 2006 |
|
Wymienilem regulator i na akumulatorze podczas pracy silnika jest 14,3V do 14,4V wiec chyba wszystko wporzadku . Przyokazji zregenerowalem sobie pompke paliwowa co zaowocowalo zalewaniem gaznika , ale regulacja podkladkami i wszystko gra .
Pozdro |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
 |
Lisu
Dołączył: 16 Kwi 2006
Posty: 188 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Olsztyn
|
Wysłany:
Czw 21:40, 24 Sie 2006 |
|
A mój kolega miał klasyka i miał prądnice. władował akumulator z kombajna. łooooooo taki wielki. i było git. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
 |
|