Autor |
Wiadomość |
bartobbb
Future Member
Dołączył: 07 Maj 2006
Posty: 302 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/6
Skąd: Cieszyn
|
Wysłany:
Pon 17:39, 19 Cze 2006 |
|
Mam taki problem, jade sobie dziś na dłuższej trasie i w pewnym momencie kolo przedemną się zatrzymuje więc ja na hampel i wtedy się stało... hamulec lekko trzymał koło i hamował mi autko a musiałem zjechać ze skrzyżowania, potem nie było się gdzie zatrzymać to jechałem dalej i chce hamować naciskam na hampel całkiem do końca i nic jest luźny, naciskam tak 3 razy i nic i dopiero za czwartym razem auto hamuje. Stanołem na poboczu i patrze z lewego przedniego koła dymek leci i lekko czuć że coś się jarało, chwile później zaczął wypływać gorący smar z "zatyczki" w środkowej części koła. Zdjąłem koło i bębenek ale tam wszystko wporzo, potem autko przestygło i znów było dobrze, więc co to mogło być? płynu hamulcowego miałem na min, ale teraz już mam dużo ja bym postawił na zapowietrzoną pompke a wy?
PS. jak się odpowietrza hamulce? jak odpowietrzyć pompke? |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Lisu
Dołączył: 16 Kwi 2006
Posty: 188 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Olsztyn
|
Wysłany:
Pon 18:46, 19 Cze 2006 |
|
witam.
blokowało ci koło jak jechałeś?? to może cylinderek sie zapiekł. a do odpowietrzania hamulców to potrzebujesz 2 osób. jedna siedzi w bolidzie i ciska hamulec tak jak by hamowała pulsacyjnie a druga leży pod autem i musi poluzować odpowietrznik ( to taka rurka która wychodzi koło przewodu hamulcowego który wchodzi do cylinderka) gdy płyn hamulcowy zaczyna lecieć zakładasz rurkę (najlepiej przeźroczystą) na odpowietrznik i patrzysz czy nie lecą pęcheżyki powietrza. w czasie kiedy druga osoba naciska hamulec. trzeba naciskać na hamulec do momentu kiedy przestaną lecieć pęcherzyki powietrza. I tak wszystkie koła pokolei. zacznij od tylnych kół. po udanej robocie można iść na piwko.
Pozdrawiam |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
HNT
Dołączył: 28 Maj 2006
Posty: 125 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Mikołów/Orzesze
|
Wysłany:
Pon 19:10, 19 Cze 2006 |
|
Cytat:
Przytocze cytat z ksiażki Naprawa samochodów Polski Fiat 126p autorstwa Z.Klimeckiego i J.Zembowicza: "Odpowietrzanie kół wykonuje sie w następujacej kolejności:
-tylne prawe koło
-tylne lewe koło
-przednie prawe koło
-przednie lewe koło"
Niewiem skad ten pomysł ze lewe jest dalej?Absurd.
zgadzam sie, tylnie prawe koło zawsze jako pierwsze, się robi, ale szczerze mówiąc małe to ma znaczenie czy lewe, czy prawe się zaczyna, wazne że tylnie.
Cytat:
Demon126p
Future Member
Dołączył: 08 Mar 2006
Posty: 392
Ostrzeżeń: 1/6
Skąd: Wrocław
Wysłany: Nie 22:29, 04 Cze 2006
A niemasz takiej magicznej książeczki o maluszku??
Dwie osoby są potrzebne i zaczynasz od tyłu.
Prawa strona,lewa strona i przód w tej samej kolejności.
Jedna osoba odkreca odpowietrznik,a druga pompuje pedałem.Jak przestaje leciec płyn to ta pompująca po sygnale od ciebie wciska pedał do oporu,a ty zakrecasz i nastepny.
Ale ja stawiam na pompe,że strzeliła jeśli nie ubywa płynu.
wszystko oki, tyle tylko że :
"pompujący" na miejscu kierowcy wciska pedał kilka razy w miare szybko, na komende drugiego , przy odpowietrzniku, "pompujący" przestaje pompowac i trzyma pedał wciśniety, gosc przy kole odkreca odpowietrznik, a pedał w tym momencie powinien zejsc na do podłogi. Pompujący tak długo trzyma pedał wcisniety do oporu az drugi kolo nie zakreci odpowietrznika i nie powiadomi pompującego o tym. Potem cykl sie powtarza az ostatnie bańki nie zejdą.
oczywiście należy przy tym pamiętać aby stale sprawdzać poziom płynu w zbiormku no i oczywiście warto odpowietrzac poprzez załozony na odpowietrznik przewód igielitowy odprowadzający płyn do słoika/ innego pojemnika
kiedy hamulce po dłuższej jeżdzie nagle przestają hamować i pedał schodzi do podłogi za pierwszym razem, a za drugim nacisnieciem cos tam hamuje, nalezy sie zatrzymac i sprawdzic:
czy nie ma wycieku na fejgach od wewnątrz / wachaczach (rozcieknięty cylinderek, pęknięty gumowy przewód)
jeśli podejrzewamy pęknięty przewód, ale nie widzimy wycieku, to sprawdzamy poziom płynu ham. w zbiorniku- jak jest oki, znaczy ze nie ma wycieku
drugi powód- sprawdzic czy któres z kół sie nie "gotuje" jesli tak, to najprawdopodobniej którys z tłoczków w cylinderku sie zapiekł, szczeka po chamowaniu nie wróciła tylko tarła o bęben, i w konsekwencji od wys. temperatury zagotował sie płyn hamulcowy, to z kolei doprowadziło do wrzenia płynu, i zapowietrzenia hamulca. po dłuższym postoju powinno sie to poprawic (akurat na dojazd do domu), ale o spokojnej, bezstresowej jezdzie mozna zapomniec dopóki nie naprawi sie usterki. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
bartobbb
Future Member
Dołączył: 07 Maj 2006
Posty: 302 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/6
Skąd: Cieszyn
|
Wysłany:
Pon 22:10, 19 Cze 2006 |
|
wielkie dzięki czyli czeka mnie odpowietrzanie i będzie gitesik |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
cybul
Dołączył: 06 Maj 2006
Posty: 151 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Wrocek
|
Wysłany:
Pon 22:36, 19 Cze 2006 |
|
albo masz juz stary plyn... wymien go i wtedy odpowietrzaj |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
bartobbb
Future Member
Dołączył: 07 Maj 2006
Posty: 302 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/6
Skąd: Cieszyn
|
Wysłany:
Wto 12:08, 20 Cze 2006 |
|
a jeszcze jedna mały prośba, wytłumaczy mi ktoś jak się odpowietrza? najlepiej tak jak laikowi bo jeszcze tego nie robiłem i próbować wole jak już będe conieco wiecej wiedział |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
HNT
Dołączył: 28 Maj 2006
Posty: 125 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Mikołów/Orzesze
|
Wysłany:
Wto 15:46, 20 Cze 2006 |
|
Zapraszam do przeczytania mojej powyższej wypowiedzi- tam jest opisane wszystko niezwykle dokładnie- dokładniej da się już tylko narysować |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
bartobbb
Future Member
Dołączył: 07 Maj 2006
Posty: 302 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/6
Skąd: Cieszyn
|
Wysłany:
Wto 22:29, 20 Cze 2006 |
|
no to prosze o rysunki hehehe nie no żarty... wszystko już raczej wiem i teraz tylko przelać wiedze teoretyczną na praktyke i będzie gites dzięki wszystkim i pozdro |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Lisu
Dołączył: 16 Kwi 2006
Posty: 188 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Olsztyn
|
Wysłany:
Śro 8:35, 21 Cze 2006 |
|
To ja wam coś powiem. Jak wczoraj pomykałem po olsztynie w pewnym momencie pedał hamulca poleciał aż w podłoge i tak już zostało. przy czym zauważyłem że któreś koło blokuje. A le jak po pompowałem hamulce to tak za 7 -8 razem hamulec łapał na przednie lewe koło. A jak maluszek potem postał i zrobiło się chłodniej to hamulce same sie znalazły. Wtedy w ogóle zgłupiałem i juź nie wiem oco chodzi.
Odpowiedź jest chyba jedna. Maluch ma dusze. i gdy było za garąco to udawał że hamulce siadły i chciał abym go w cień odstawił. a gdy odpoczą to można było dalej jeździć. he he. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|