Autor |
Wiadomość |
Djeight
Dołączył: 30 Cze 2006
Posty: 23 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Rumia
|
Wysłany:
Pią 13:27, 30 Cze 2006 |
|
Witam serdecznie, jestem tu nowy mimo iż malucha mam od 6 lat , mój model to 126el z 94 roku i ostatnio pojawiają się z nim problemy , i nie chodzi tu o podróżowanie bo jedzie bardzo dobrze , jest tylko problem z rozruchem , kiedy przestoi nockę pod chmurkami i rano chcę go zapalić , to muszę trochę pokręcić , rozrusznik kręci , silnik się obraca tylko załapać nie chce , czasami nawet strzeli [sapnie z tłumika] i tak po 3 dłuższych próbach zapali . problem czasami występuje na ciepłym silniku, tak oprócz tych niedomagań występujących co jakiś czas , malec za pierwszym kręceniem odpala.
Co moze być przyczyną ? Sito w pompie paliwowej już czyściłem , dyszę wolnych obrotów też , wymieniłem filtr paliwa |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
 |
|
 |
wojti
Klubowicz
Dołączył: 22 Mar 2006
Posty: 348 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Rzeszów
|
Wysłany:
Pią 13:33, 30 Cze 2006 |
|
sprawdz zaplon po pierwsze to jest podstawa czy masz dobrze ustawiony, pozniej aparat przerwe na stykach i jaka jest iskra, swiece wykrec i zobacz jak wygladaja, jak to nie pomoerze to wtedy bedziemy sie martwili dalej powodzenia |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
 |
Djeight
Dołączył: 30 Cze 2006
Posty: 23 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Rumia
|
Wysłany:
Pią 13:37, 30 Cze 2006 |
|
Malec elegant zapłon elektoniczny,!!! chyba sie nie da przestawić  |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
 |
wojti
Klubowicz
Dołączył: 22 Mar 2006
Posty: 348 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Rzeszów
|
Wysłany:
Pią 13:38, 30 Cze 2006 |
|
sorki nie doczytalem ze to elegant :]
ale dla pewnosci mozesz zobaczyc swiece, moze dysza elektronicza pada...
tutaj zostawiam pole do popisu wlascicielom eleganta bo ja takiego nie posiadam  |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
 |
Djeight
Dołączył: 30 Cze 2006
Posty: 23 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Rumia
|
Wysłany:
Pią 13:45, 30 Cze 2006 |
|
Hehe to czekam na wypowiedzi elegantów świece wymieniałem jakieś 2 miesiące temu więc chyba tak szybko by nie padły , |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
 |
Kjub
Klubowicz Moderator
Dołączył: 08 Mar 2006
Posty: 1071 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Rzeszów
|
Wysłany:
Pią 14:28, 30 Cze 2006 |
|
Ja stawiam na gaźnik! Przeczyść wszystko i poskładaj i wtedy próbuj innych metod  |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
 |
Lisu
Dołączył: 16 Kwi 2006
Posty: 188 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Olsztyn
|
Wysłany:
Pią 14:36, 30 Cze 2006 |
|
dokładnie tak jak mówi <b> Kjub </b>. Weź rozbierz gaźnik na części pierwsze, poczekaj aż nikogo nie bedzie w domu, weź jakiś stary garnek i w kuchni na kuchence gazowej lub elekt. zagotuj wode razem z gaźnikiem. zobaczysz że wyjdzie cały syf. A tak poza tym to może masz luz na przepustnicy i ciągnie powietrze. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
 |
Djeight
Dołączył: 30 Cze 2006
Posty: 23 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Rumia
|
Wysłany:
Pią 14:42, 30 Cze 2006 |
|
No to dla pewności posprawdzam gażnik , może jakiś syfek mały siedzi i co jakiś czas przytka ,  |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
 |
Lisu
Dołączył: 16 Kwi 2006
Posty: 188 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Olsztyn
|
Wysłany:
Pią 14:53, 30 Cze 2006 |
|
zobacz też kabelki do świec zapłonowych. może są popękane i mają przebicie. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
 |
Djeight
Dołączył: 30 Cze 2006
Posty: 23 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Rumia
|
Wysłany:
Pią 14:57, 30 Cze 2006 |
|
Kabelki są wporządku już je na początku sprawdziłem , maluszek pracuje równo ,nic nie dygocze nie telepie nim, wolne obroty ma , tylko tak z tym zapalaniem coś szwankuje ostatnio, |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
 |
m.c.2
Dołączył: 14 Mar 2006
Posty: 559 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Grudziądz/Toruń
|
Wysłany:
Sob 1:12, 01 Lip 2006 |
|
przedewszystkim przedmuchaj elektrodyszę
a w ogóle to jeśli ją jeszcze masz to ją wyrzuć ] |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
 |
Crispi
Klubowicz
Dołączył: 27 Mar 2006
Posty: 173 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Rzeszów
|
Wysłany:
Sob 1:15, 01 Lip 2006 |
|
Hmm.. z tegco wiem a mało wiem o elegantach - mają moduł zapłonowy który może byc przyczyną, bo skoro jak już odpali chodzi równo i elegancko to wątpie zeby to był gażnik
Poza tym jest możliwośc delikatnego przestawienia zapłonu w elegancie - ale to już wyzsza technika
A co do swiec zap. to wyjmij i sprawdź przynajmniej jaka jest przerwa na nich i jaka iskra w ogóle
POWODZENIA |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
 |
Djeight
Dołączył: 30 Cze 2006
Posty: 23 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Rumia
|
Wysłany:
Sob 12:50, 05 Sie 2006 |
|
Już po problemie , było parę przyczyn ale jedna napewno była kluczową,
zmieniłem pompkę paliwa na całkiem nową ,
założyłem nowe obejmy do wężyka podciśnienia idącego z podstawki pod gażnikiem do czujnika zapłonu,
zmieniłem filtr paliwa
Pojawiły się też problemy z odpalaniem [rozrusznik] w między czasie i kupiłem nowe tulejki , szczotki wymieniłem i dalej dupa, co się okazało przestroga dla niektórych, widełki od bendiksu były odwrotnie założone i zębatka będiksu nie wyskakiwała całkowicie , i tym sposobem rozrusznik czasami się blokował albo kręcił w powietrzu a nie wałem
wymieniłem szczotki , tulejki, obróciłem widełki i pali za pierwszym
Ciekawostka dla was , istnieje możliwość zwiększenia mocy rozrusznika bez jego wymiany , wystarczy wymienić stojan na wersję od zastavy , jest troszkę mocniejszy i rozrusznik szybciej obraca wałem co pomaga przy rozruchu, stojan pasuje bez przeróbek
Pozdrawiam |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
 |
bartobbb
Future Member
Dołączył: 07 Maj 2006
Posty: 302 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/6
Skąd: Cieszyn
|
Wysłany:
Sob 17:03, 05 Sie 2006 |
|
hehehe złapałem się kiedyś na tym samym, wymieniałem masę części bo nikt nie wiedział co to może być aż wkońcu zaczołem kombinować z tymi "widełkami" i zauważyłem że inne założenie wysunie dalej bendix, tak też zrobiłem i problem znikł naprawde taka głupota a kosztowała mnie masę pracy, czasu, NERWÓW i kasy na nowe części. Ludzie uważajcie jak zakładacie widełki, bo głupi błąd i głupia pomyłka może was wiele kosztować  |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
 |
kfraczek
Dołączył: 15 Wrz 2006
Posty: 6 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Kielce
|
Wysłany:
Pią 23:18, 15 Wrz 2006 |
|
Witam,
Również mam taki problemik od jakiegoś czasu z odpalaniem kaszlaczka po nocy. Jak do tej pory nie odkryłem jaki tu problem istnieje. Niestety im więcej elektroniki to i więcej możliwości awarii. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
 |
|