Światła stopu - problem.

Mam problem ze swiatlem stopu - prawym. Dzisiaj nie mialem ani jednego, jednak udalo mi sie naprawic juz lewe, jednak prawego nie umiem. nie mam pojecia co z nim jest. Jezeli dwa czerwone kable z tylnej lampy polacze razem, nastepuje zwarcie - dlaczego?? przeciez te dwa przewody maja byc razem - tak mi sie zdaje. Swiatlo stopu jest tak rozwiazane ze od czujnika ida przewody do lewego a z lewego swiatla przewodem do prawego prawda?? Wiec laczac dwa czerwone powinno swieciec prawe swiatlo, a mi bezpiecznik 2 wywala. Jak podlacze lewa zarowke pod przewod a nastepnie dodam 2 od prawego, zarowka lewa przestaje swiecic. Gdzie moze byc zwarcie? Oplaca sie go szukac wogole?? Moze lepiej pociagnac gdzies z boku nowy przewodzik??

śmignij do elektromechanika zrobi ci to na poczekaniu birąc 10-20 zł szkoda ci tego ? wolisz się męczyć? nie wiem on ci po izoluje kable i wszystko

Pociągnij nowy przewód w tym samym miejscu co idzie stary i będziesz miał ogarniete bez mechanika i w dość szybkim czasie.

może zwarcie właśnie nie wiem czemu tak jest też tak miałem, musisz to ogarnać u elektromechanika.

Na moje to byś musiał wskoczyć do mechanika bo jak wiadomo bez światła stopu nie pojeździsz sobie
_____________
[link widoczny dla zalogowanych]