Problem z głośnikami

Witam!
Dawno temu zamontowałem w bobku głośniki w tylnej półce wycinając dwie dziury. Teraz przy okazji tego, że mi się radio popsuło wyciągnąłem je i jeździłem z wymontowanymi. Ale już nie wytrzymuje hałasu silnika.
I teraz pytanie/prośba: jak wytłumić te dziury ale tak, żeby można było głośniki jeszcze zamontować (13 cm głośniki, dziura ma 11 cm nie wiem jak to się stało)? Szukałem miszeczek takich kuchennych żeby je tam wmontować ale niestety nie mogę znaleźć... Ma ktoś pomysł?
Albo zna ktoś sklep w Łodzi gdzie można to kupić czy zrobić to bym bardzo prosił...
Dzięki z góry!

są specjalne maty wygłuszające, położysz taką mate i będzie git, na allegro jest tego sporo albo zaspawać

Ale ja właśnie chciałem zachować dziury pod głośniki tylko je jakoś obudować czy coś... Te maty to są jak bardzo elastyczne? Bo wymyśliłem coby zrobić z nich stożki (odwrócone do góry nogami) i w nie te głośniki wstawić...
Jak ktoś ma jakiś pomysł niech mówi, bo wakacje idą i przydałoby się pojeździć...

Tylko pamiętaj o tym, że przez tą półke wiatrak seryjnie ciągnie powietrze chłodzące silnik! Teraz jak zrobiłeś dziury i nie sa zakryte to automatycznie masz mniej ciepłego powietrza lecącego na silnik. Jak już chcesz tam wsadzić głosniki to doprowadz rure (słonia) do bocznej kratki i wtedy możesz dowoli ingerować w tą półke Smile

Ale jak tam wsadzę ten wynalazek co to go jeszcze nie mam to prawie nie będzie ingerencji w tą komorę powietrzną. Tak to miałem głośniki tam wstawione obłożone od dołu gąbką (taką jak od sprzętu komputerowego) i dawało radę...

PS: Słoń to taka szeroka rura jak od odkurzacza ale oczywiście o wiekszej średnicy?

Ale zmniejszyłeś przepływ powietrza, ponieważ powstały dodatkowe "blokady" dla przepływu powietrza Wink

Słoń to ta rura co w komorze silnikowej idzie za filtrem powietrza łącząc tą półkę z wiatrakiem.

Moje zdanie na temat umieszczania glosnikow w tej puszcze od dolotu jest... raczej nie bede sie wypowiadal. Ale jesli juz to.. Radzilbym glosniki zainstalowac na plycie wiorowej ktora potem mozna przykrecic smialo to tylnij polki bo.. Z biegiem czasu napewno ta blacha sie odksztalci. Glosniki beda narazone na dzialanie roznych Sil, odksztalci sie w pewnym ( moze znikomym stopniu ) Kosz glosnika i zacznie nam cewkaobcierac o rdzen.. a my bedizemy sie zastanawiac dlaczego tyle gralo nie sluchalem glosno a cos tam trzesczy ......

Niestety robiłem te głośniki ponad dwa lata temu i niestety posłuchałem kolesia na giełdzie, od którego kupowałem głośniki (były nowe Tonsilki), żeby je tak zamontować. Dopiero później dowiedziałem się, że wybrałem najgorszy wariant, ale cóż zrobić...
Myślę nad tym słoniem...

apropo słonia bo czegoś chyba nie wiem... on jest podłączony do tej półki a półka do wlotów powietrza po bokach auta tak? tych co z zewnątrz je widać? i tam leci powietrze i chłodzi silnik ale gdzie jest podłączony drugi koniec słonia? i czy lepszym rozwiązaniem jest podłączenie go bezpośrednio do wlotu powietrza czy zostawienie go w półce?

Tak! Drugi koniec masz podłączony do wiatraka, który znajduje się pod filtrem powietrza Smile

Lepiej jest podłączyć prosto do bocznej klatki.

1. A można to jakoś podłączyć na raz do dwóch kratek?
2. Czy podłączenie do jednej nie pogorszy przepływu powietrza?
3. Czy ma znaczenie do której kratki podłączę (do lewej jest bliżej)?

Wybaczcie moje pytania ale chciałem to zrobić raz a porządnie i więcej się z tym nie pieścić...

Nie ma sensu podłączać do dwóch. Podłącz do lewej, jest najbliżej i nie pogorszy wartości chłodzących silnika Smile

Tylko musisz zrobić odpowiednie mocowanie w lewej kratce żeby ładnie rura weszła i nie było dziur na około niepotrzebnych Smile

no ale jeśli podłączy się tego słonia bezpośrednio do wlotu powietrza to czy np.przy muciu, lub na deszczu jak woda będzie miała możliowść się tam dostać czy wtedy nic się nie stanie?

Nic się nie stanie!

Dzięki za pomoc!
Jutro z rana biorę się do roboty!

Aha, jeszcze jedno... Czy sam słoń (tzn przymocowanie go do kratki) ogranicza głośność warkotu silnika?